Przejdź do zawartości

Maria Kaczyńska

Z Wikicytatów, wolnej kolekcji cytatów
Maria Kaczyńska

Maria Helena Kaczyńska (1943–2010) – żona prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.

  • Bycie prezydentową zmieniło moje życie. Bardziej, niż mi się wcześniej wydawało. Mimo ceny, jaką musiałam zapłacić, nie żałuję tych lat. Miałam przecież do zrobienia tyle ciekawych, pożytecznych spraw. Jaką mam radę dla mojej następczyni? Postępować zgodnie ze swoim sumieniem. Być sobą, nie zmieniać się pod wpływem urzędu. Ja w każdym razie zawsze byłam sobą.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, G+J Gruner+Jahr Polska, Warszawa 2010, ISBN 9788362343089, s. 197.
  • Doświadczenia mojej poprzedniczki, Jolanty Kwaśniewskiej, nie były szczególnie zachęcające. Nie chcę mieć do czynienia z pieniędzmi, bo to często rodzi kłopoty. Takie jest życie.
    • Opis: o niezałożeniu fundacji charytatywnej podczas pełnienia kadencji prezydenta RP przez męża, Lecha Kaczyńskiego.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 192.
  • Jest odważny. Umie powiedzieć, co myśli, nie wycofuje się rakiem.
    • Opis: o Lechu Kaczyńskim.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 192.
  • Lubię ludzi. Zawsze byliśmy otoczeni gronem przyjaciół i pałac nie odgradza nas od ludzi.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 194.
  • Miałam wrażenie, że znam go od dawna, ale ani przez chwilę nie pomyślałam, że właśnie spotkała swego przyszłego męża. Miał coś dobrego w spojrzeniu, gęste, czarne, rozwichrzone włosy i był bardzo miły.
    • Opis: o poznaniu męża, Lecha Kaczyńskiego.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 150.
  • Sopot zawsze był mi bliski. (…) Mój dom to zawsze był Sopot.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 167.
    • Zobacz też: Sopot
  • Zdarza mi się czasem wysłuchać w radio jakiegoś raperskiego utworu. Choć w tych tekstach jest dużo prawdy, to raczej nie jestem rapowiczką.
    • Opis: o muzyce rap.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 161.
  • Zdumiona jestem, a może nawet bardziej zniesmaczona, że ktoś taki jest posłem na Sejm RP.
    • Opis: o Januszu Palikocie po jego atakach personalnych na Lecha Kaczyńskiego.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 197.
  • Żyję chwilą, cieszę się tym, co jest teraz. Nie analizuję przeszłości, nie wybiegam w przód.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 144.

O Marii Kaczyńskiej

[edytuj]
  • Byli całe życie razem, blisko siebie, i będą. Ja bym też tak chciała.
    • Autor: Jolanta Kwaśniewska
    • Opis: o Lechu i Marii Kaczyńskich.
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 168.
  • Była ujmująca, ludzka troska, gdy po naszej kolejnej stracie ciąży – kazała Pawłowi „natychmiast wracać do Joasi, przytulać ją mocno i wziąć urlop, aż wydobrzeje. I nie odbierać telefonów od męża ani z kancelarii choćby nie wiem co”. Pani Maria Kaczyńska. Pierwsza dama. Potrafiła zadzwonić i pytać – czy nie potrzebuję lekarza, pomocy.
  • Maria Kaczyńska – jak się okazało dopiero po latach – była mi dużo bliższa, niż mogło się wydawać.
    • Autor: Władysław Frasyniuk
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 166.
  • Pamiętam, jak byłem zdumiony – i chyba wielu z was – kiedy po katastrofie smoleńskiej dziennikarze wyjęli z szuflad piękne zdjęcia pary prezydenckiej, cudowne, urocze. Gdyby nie śmierć pary prezydenckiej, chyba nigdy byśmy ich nie zobaczyli. Ktoś mi myśli, ktoś mi pokazuje świat, żebym myślał według jego woli, dobierając odpowiednio zdjęcia.
  • Pierwsza dama Maria Kaczyńska, choć nie pełniła funkcji politycznych ani urzędniczych, miała odwagę głosić swoje poglądy nawet wbrew interesom formacji bliskiej mężowi. Broniła kompromisu wokół ustawy antyaborcyjnej wtedy, gdy część polityków domagała się jej zaostrzenia. Odważnie wypowiadała się za procedurą in vitro. Wsparła obrońców Doliny Rospudy. Były to jej osobiste poglądy wygłaszane bez żadnych podtekstów politycznych, bez związku z polityczną taktyką. Ale były ważnym głosem w debacie na ten temat.
  • To Maryla wnosiła w moje życie ciepło i poczucie bezpieczeństwa. Jako mężczyzna bardzo tego potrzebowałem. Szczególnie w czasie stanu wojennego. Świat polityki jest światem trudnym. Nie przetrwałbym tego bez żony.
    • Autor: Lech Kaczyński
    • Źródło: Anna Poppek, Obrączki. Opowieść o rodzinie Marii i Lecha Kaczyńskich, op. cit., s. 159.
  • Z tych wszystkich prezydentowych Maria Kaczyńska była najlepsza. Mówiła rzadko, ale odważnie, to, co chciała powiedzieć. A do tego z wdziękiem i spokojem. Zresztą lubiłam też śp. Lecha Kaczyńskiego. Był przemiłym człowiekiem, niezwykle ciepłym. Mam wspólne zdjęcie – stoimy na rynku w Starogardzie Gdańskim i przemawiamy. Tak samo myśleliśmy.
  • Zaraz po katastrofie, gdy wracałam z Warszawy, chciałam chwycić za telefon i powiedzieć, że już dojechałam. To są nawyki, rodzinne rytuały, które są częścią mnie i już do końca pozostaną w mojej pamięci. Brakuje mi rodziców. Odczuwam to codziennie. Brakuje mi rozmów, zwyczajnego kontaktu. Brakuje troskliwości mamy. Jej otwartości wobec ludzi, optymizmu, całej tej życiowej mądrości, którą zdążyła zgromadzić. Brakuje mi jej poczucia humoru, radości życia, ciekawości świata i wielkiej, nieraz jakby nadprzyrodzonej siły. Brakuje mi także dobroci, mądrości i odwagi taty. Jego ogromnej wiedzy i empatii. I tej uroczej niezdolności do myślenia o sobie. Tego poczucia humoru.

Zobacz też

[edytuj]