Przejdź do zawartości

Dyskusja:Kartel z Cali

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Wycięte z artykułu głównego (bełkot!)

[edytuj kod]
{{linki}}

Upadek kartelu Medellin częściowo był winą ich głównych rywali z kolumbijskiego miasta Cali, braci Rodriguez Orejuela i Santacruz Londono. Ludzie z Cali byli bardziej subtelni niż ich rywale z Medellin. Przemyt traktowali jako wyszukany interes, cicho inwestując uzyskanez niego pieniądze w legalne interesy. Kartel Cali zaczął atakować kartel Medellin, a szczególnie Pablo Escobara, w miarę nasilającej się konkurencji. Stworzyli organizację, którą nazwano PEPES - Perseguidos por Pablo Escobar (Prześladowcy Pablo Escobara), która koncentrowała się wyłącznie na atakowaniu mieszkań Escobara, jego interesów i jego podwładnych. Kartel Cali zaczął też dyskretnie informować policję i DEA na temat akcji i miejsc pobytu Escobara. Escobara złapano go w końcu w 1994 roku, ale już kilka lat wcześniej biznesmeni z kartelu Cali dominowali coraz bardziej w kokainowym przemyśle. Wykorzystywali techniki grup terrorystycznych podziału pracowników na komórki, z komórkami nie wiedzącymi nic o sobie. Wynajmowali prawników o międzynarodowej sławie by śledzić ruchy DEA i prokuratorów amerykańskich. Zaczęli używać technologii jako narzędzia w interesach - wynajmując i szkoląc najlepszych inżynierów do tworzenia sprzętu komunikacyjnego w którym nie byłoby możliwości założenia podsłuchu. I ich biznes rozkwitał. Kiedy popyt na kokainę zaczął spadać w USA rozpoczęli wysyłanie statków do Azji i Europy. Uważa się, że przywódcy posiadają olbrzymie połacie lądu w Kolumbii, wraz z tuzinami dochodowych legalnych interesów. Przywódcy Cali byli przebiegłymi biznesmenami i inwestowali spore sumy w polityczną ochronę. W minionych 10 latach zarówno były prezydent Kolumbii, Ernesto Samper jak i setki kongresmenów i senatorów zostało oskarżonych o przyjmowanie finansowania swoich kampanii przez braci Rodriguez Orejuala. Ale i oni zostali w końcu namierzeni. Zaaresztowano ich w połowie lat 90-tych i w tej chwili odsiadują 10 do 15 lat wyroków. Wielu ekspertów sądzi, że zawarli ugodę z rządem, podobna do tej zawartej przez braci Ochoa, że nie będą wydani USA. Agenci DEA uważają, że nadal kierują oni swoim procederem, tyle że zza krat.


Ryzykfizyk 23:43, 12 maja 2006 (CEST)